Kiedyś na tym blogu podpatrzyłam zacny projekt Włoski w rok. Od początku pomysł wydał mi się świetny, bo przecież nic bardziej nie motywuje, niż określony cel i sprecyzowany czas na jego wykonanie. Autorce projektu gratuluję wytrwałości, a przede wszystkim systematyczności! Mam nadzieję, że mnie również nie zabraknie motywacji :)
Naukę włoskiego zakończyłam na poziomie A2. Niestety, dwa lata nie miałam żadnego kontaktu z tym - jakże pięknym - językiem. Od niedawna zaczęłam pracę we włoskiej firmie i zewsząd jestem bombardowana słówkami w tym języku. Nie ukrywam, że praca pochłania mi teraz większość wolnego czasu, dochodzi nawet do takich absurdalnych sytuacji, że nie mam kiedy spotkać się z chłopakiem czy przyjaciółmi. Bardzo trudno jest pogodzić studia, pracę na 3/4 etatu, działalność w lokalnym portalu i jeszcze odnaleźć czas na życie towarzyskie. Cały czas wmawiam sobie, że to tylko kwestia organizacji i że kiedyś nad tym zacznę panować.
Co do projektu WŁOSKI W ROK
cel: poziom B2 do końca tego roku
- najpierw muszę sobie zrobić gruntowną powtórkę od poziomu A0, żeby nie wchodzić w ciąg nauki z elementarnymi brakami
- w poszerzaniu słownictwa pomoże mi Italian Vocabulary - Danieli Gobetti
- być może zajrzę znów do Progetto Italiano
- Italiano per stranieri
- po wypłacie zakupię fiszki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz