niedziela, 12 sierpnia 2012

Tydzień inspiracji

Nie mam czasu na nic... żyję takim trybem, że niemożliwe jest wstanie rano o 6 i bieg... chyba będę musiała ponieść sromotną porażkę w Sierpniowej setce. Jednak się nie martwię, na swoje potrzeby aktywuję ją we wrześniu, kiedy to będę więcej przebywała w domu. Za trzy dni będę daleko od tego wszystkiego z czym muszę się uporać tutaj :) Zatem ahoj przygodo!

Zrobię milion przepięknych zdjęć, na które będę się gapić deszczową jesienią, przyoblekę brązową barwę, wysuszę włosy wodą morską, nabiorę nowych zmarszczek od śmiechu, posmakuję innej kultury, poznam nowych ludzi, scementuję stare przyjaźnie, pożyję trochę w innym świecie, zatęsknię za pewnymi osobami, odpocznę za wszystkie czasy... i wrócę z ponadprzeciętną energią. Już teraz to czuję!

Ale wracając do codzienności... Nie zdawałam sobie sprawy jaki niesamowity ładunek energetyczny ze sobą niosą ludzie oraz jak łatwo zarazić się ich entuzjazmem. Dzień po dniu, nowi ludzie, nowe sytuacje ♥♥♥ wspaniałe rozmowy, nowe doświadczenia, nowe miejsca. Oby tak dalej!

Caramelki

bachata 

salsa cubana 

cup of excellence #22

Myszatek

!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz