czwartek, 2 lutego 2012

Czy przestałam lubić ludzi?

Ostatnio coś zmieniło się w moim życiu na gorsze. Chyba przestałam lubić ludzi. Może dlatego, że kilka osób zburzyło moją wiarę w drugiego człowieka. Pamiętam jak całkiem niedawno, kilka lat temu, poznawanie nowych ludzi dawało mi wiele radości, a dla "starych znajomych" zawsze znalazłam czas. Wiedziałam, że uczę się od tych osób, że każdy nowo poznany człowiek wzbogaca mnie w jakiś sposób, a dzięki przebywaniu z przyjaciółmi staję się bardziej rozluźniona i lepsza.

Może to oznaka lenistwa, może starzenia, że dziś zamiast wyjść z kimkolwiek gdziekolwiek - wolę się pogrzać w domu. Bardzo zaniedbałam ostatnio przyjaciół. Jeśli już z kimś się spotykam, to jest mój chłopak, który też narzeka, że nigdzie mnie nie może wyciągnąć. Nie byłam typem domatorki, rodzice zawsze narzekali, że nigdy mnie nie można zastać w domu.

Nie lubię siebie takiej. Może to zima, może to lenistwo, może to po prostu ja tak się zmieniłam? Macie może jakieś pomysły jak ten stan zwalczyć? Będę z tym walczyć, bo w mojej pracy muszę lubić ludzi, rozmawiać z nimi, być ciągle ciekawa. Jak to odzyskać?


 Zatem postanowienie:
więcej szczęścia, więcej czasu, więcej ludzi! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz